niedziela, 22 kwietnia 2018

Nowy członek - Jeffrey Wicked


Godność| Jeffrey Wicked [Jeff, J (czyt. Dżej), Emoludek]
Płeć| Mężczyzna
Wiek| 22 lata
Orientacja| Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek.
Status| Przeciętny ludek,  a tym samym "Członek". 
Charakter| Jest biologicznym świrem, do tego uwielbia czarny humor. Lubi oglądać seriale i czytać książki pomimo, iż jest prawie ślepy. Jest sprytny i przebiegły, kocha zagadki, zwłaszcza te logiczne. Sam jest jedną wielką zagadką, jego zachowanie może się diametralnie zmienić w jednej sekundzie. Raczej trzyma się na dystans od innych ludzi, nie przywiązuje się zbyt łatwo, jednak dla bliskich swemu sercu, a jest ich niewielu, zrobi wszystko. Skoczyć z mostu? W ogień? Pod pociąg? Jeśli będzie trzeba - zrobi to. Ma nieco sadystyczną naturę - zwykle wytyka ludziom błędy i znęca się nad nimi psychicznie zaniżając ich poziom samouwielbienia, jednak robi to tylko z ludźmi o zbyt wielkim ego. Z drugiej strony bywa masochistą - fascynuje go przecinanie własnej skóry, ale to nie stąd wzięły się blizny na jego twarzy, to inna historia. Lubi eksperymentować, szuka sposobu na przywrócenie sobie wzroku w w miarę naturalny sposób - nie chce wciskać w siebie chemii. Zapalony wegetarianin, abstynent, nie pali, wolny od nałogów. Chyba, że chodzi o czytanie. W głębi duszy jest artystą, choć jego prace bywają makabryczne. Narysować komuś jego podobiznę jako wisielca?
Zwykle zamknięty w sobie, nie lubi się uzewnętrzniać, przynajmniej nie słowami. Robi to za pomocą swoich obrazów i wierszy, których jednak ludzie nie potrafią często zrozumieć. Swoje marzenia zapisuje również jako krótkie opowiadania. Drażni go jego ogromna wada wzroku, z którą nie może się pogodzić.
Skąd Emoludek? A stąd, że ma okropną wizję końca dążącego do samozagłady świata. Często mówi, że w sumie to wszystko jest bez sensu. Często zadaje sobie pytania typu „kim jesteśmy?”, „dokąd zmierzamy?”, „po co żyjemy?”.
Kiedy ma wejść do wody dalej niż do kolan, ogarnia go przerażenie, jednak nie takie jak kiedy widzi psa.
Jest miły dla ludzi, którzy są dla niego mili. Ogólnie traktuje ludzi tak, jak sobie na to zasłużyli. Zachowujesz się jak szmata, będzie cię traktował jak szmatę. Zachowujesz się jak dama, jak damę. Kobiety i mężczyzn traktuje na równi. Jest tolerancyjny, więc jeśli nie słuchasz takiej samej muzyki – bez obaw, nie zacznie cię wyzywać, raczej zapyta, jakie są twoje ulubione utwory i ich przesłucha.
Nie ocenia po okładce.
Stroni od przygód łóżkowych. Nie uważa tego za zło nie wiadomo jakiego poziomu, ale nie odpowiada mu ta wizja. Zanim się z kimś zwiąże woli poznać drugą osobę, zaprzyjaźnić się z nią. Liczy się dla niego przede wszystkim piękno wewnętrzne, nie status materialny.
Aparycja| Wysoki, mierzy jakieś 190 centymetrów wzrostu. Ciemne włosy, które wyglądają, jakby były nieuczesane – bo faktycznie nie są. Może przeczesze je raz albo dwa, żeby się nie kołtuniły, to mu wystarczy. Jedno jego oko jest lekko pomarańczowe, drugie białe – jest prawie ślepy. Jego skóra jest blada, prawie biała. Na jego twarzy, głównie przy oczach, widoczne są długie blizny. Nosi kolczyki, dwa w lewym uchu i jeden w prawym. Jego usta są blade i wąskie, zęby nieskazitelnie białe.
Zwykle ma na sobie czarną, skórzaną kurtkę z wysokim kołnierzem lub płaszcz z kapturem, tego samego koloru. Nosi także bojówki, zawsze włożone w ciężkie buty – wysokie glany z klamrami. Zamiast paska do spodni nosi łańcuch. Na dłoniach, których paznokcie zwykle są pomalowane na czarno, nosi rękawiczki bez palców. Pewnie czarne, pomyślicie. Otóż nie. Jeśli o rękawiczki chodzi, nosi rozmaite kolory. Niebieskie, czerwone, żółte, czasami nawet różowe. Często ma przy sobie torbę na ramię, w której trzyma notes i długopis, by szybko coś naszkicować lub zapisać.
Na rękach i plecach, a także na dłoniach i jednej nodze ma ślady po ugryzieniach.
Historia| Jeffrey urodził się w niezamożnej rodzinie. Od małego musiał starać się o pieniądze dla bliskich, więc uczył się więcej. Tak. Zwykle w takich sytuacjach dzieciaki rzucają szkołę i idą do pracy, ale on postanowił obrać inną drogę. Od małego był pracusiem, więc uczył się więcej, by mieć lepszą pracę, a w wolnych chwilach łapał każdą interesującą go pracę, by coś zarobić i jednocześnie nabrać trochę doświadczenia. Teraz mógłby być piekarzem, sprzedawcą, wyprowadzać psy czy nawet pracować w budce z lodami.
Zawsze chciał zostać pisarzem, nad czym pracował wiele lat, jednak przeszkodził mu w tym pewien wypadek. Pewnego razu, gdy szedł bocznymi uliczkami natrafił na coś, na co raczej żaden z nas nie chciałby natrafić, a mianowicie nielegalne walki psów. W obawie, że Jeffrey wyda „biznesmenów” wrzucono go na arenę i spuszczono na niego psy, które podrapały go po twarzy, zostawiając blizny i wadę wzroku.
Kiedy przyznał się rodzicom, jakiej jest orientacji, nie byli zachwyceni, jednak starali się go zrozumieć i wspierać. Większość kumpli, którym wyjawił swój sekret odeszła w obawie, że Jeff zainteresuje się nimi w „ten” sposób. Nie powiedzieli jednak nikomu innemu, za co jest im wdzięczny.
Miejsce zamieszkania| Skromny pokoik o szarych ścianach i szarej wykładzinie na podłodze. Duże łóżko i okna, a także biurko. W rogu pokoju stoją skrzypce, na których chłopak uczy się grać. 
Relacje| Rodzice mieszkają daleko od niego, nie spotkał jeszcze nikogo, kto mógłby zostać jego przyjacielem.
Inne| 
- Uczy się grać na skrzypcach.
- Potrafi grać na gitarze i pianinie.
- Używa tylko sobie znanej techniki, by czytać, pisać, rysować czy malować.
- Jest dobrym aktorem, uczęszczał niegdyś na kółko teatralne.
- Robi dobrą herbatkę.
- Uwielbia słodycze.
- Robi dobre ciasto.
- Jest wegetarianinem, abstynentem, nie pali, nie bierze narkotyków.
- Za to jest uzależniony od TikTaków.
- Jest chory, chociaż nie zdaje sobie z tego sprawy.
- Boi się wody (nie, nie takiej spod prysznica). Nie wejdzie dalej, niż do kolan.
- Lubi słuchać muzyki, szczególnie punku, hardrocka i wszelkich odłamów metalu.
- Kocha zwierzęta, nawet psy, chociaż panicznie się ich boi. Stara się tego nie okazywać i po prostu panikuje wewnątrz, a nie na zewnątrz.
- Lubi lody czekoladowe i porzeczkowe.
- Jeszcze nigdy się nie całował (o nie!)
- Kiedyś miał niebieskie oczy.
Właściciel| Draculaura (Howrse) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz